Kościański Kanał Obry
Kościański Kanał Obry jest łowiskiem, gdzie przez ostatnie trzy lata staram się zaglądać dość regularnie. Opis łowiska tutaj. Nie zawsze jest to wyjazd na ryby, czasami spacer z rodziną, ale i tak staram się obserwować co na Obrze się dzieje 🙂
Ostatnio zastanawiałem się gdzie rozpoczęła się moja przygoda wędkarska. Wędkuję ponad 20 lat, a pierwsze kroki w wędkarstwie które stawiałem, były właśnie nad Obrą.
Brakuje fotek z tamtego okresu, niestety nie było jeszcze tak rozwiniętej technologii, aparatów w telefonie itp. 🙂 , choć raczej i tak nie byłoby czego fotografować. Był pierwszy teleskop 3,30m z kołowrotkiem, kilka haczyków i spławik bombka własnej produkcji 🙂 Jeździliśmy z kolegami w pobliżu dawnego basenu.
Trafiały się pojedyncze płotki i krąpie, ale dla nas to i tak była ogromna frajda. Patrząc przez pryzmat czasu, to na tak ogromne haki, brak przyponów, złowienie tych ryb to był duży sukces 🙂
Przez następne lata wędkowałem już tylko na jeziorach, Wonieść, Jezierzycze i kilka innych pobliskich akwenów.
To, że właśnie tam rozwijałem swoją pasję, wiązało się z tym, że mieliśmy łódkę i często z Ojcem nęciliśmy wcześniej przygotowane miejscówki pod karpia, karasia czy lina.
Była to większa frajda niż łowienie płotek czy krąpi. Przez ten okres złowiliśmy bardzo dużo fajnych ryb.
Były też przerywniki, gdzie próbowałem swoich sił w różnych metodach np. łowienie karpi,
czy później w spinningu.
Miałem okazję również połowić nad Odrą, tu zabrał mnie znajomy który często startował w zawodach, dużo opowiadał o startach, przygotowaniach itp. <Pozdrawiam Dawid S. 🙂 > Na tyle mnie to zaciekawiło, że w 2013r. wystartowałem w pierwszych zawodach, był to Memoriał Marka Jagodzińskiego na kanale Wojnowickim. Pierwszy bat- pożyczony, wskazówki od kolegi i łowiliśmy.
Byłem pod wrażeniem podejścia innych zawodników, przygotowania, sprzętu, taktyki, panującej atmosfery….mętlik w głowie trwał do końca tamtego roku 🙂 , a od 2014r. zacząłem stawiać pierwsze kroki w zawodach<zresztą ciągle je stawiam 🙂 >
W 2015r. Koło Chemik Kościan organizowało zawody na Kościańskim Kanale Obry i tu właśnie przed zawodami przeprowadziłem pierwszy trening….i mój pierwszy wpis na blogu – Czy w tej Obrze są ryby?. Powrót po wielu latach na „Naszą Obrzankę” Pierwszy wyjazd na Obrę i tak już zostało, jeżeli można tak powiedzieć to zakochałem się w tym miejscu 🙂 🙂 🙂 Zawody udało mi się wygrać wpis tutaj.
Od tego momentu coraz częściej łowiłem na Kościańskim kanale. Niesamowita jest różnorodność tego miejsca pod względem rybostanu, jak również warunków łowienia. Występuje tam szeroki zakres gatunkowy ryb, co pokazały niejedne zawody opis tutaj
A jednocześnie możemy zejść na przysłowiowe zero opis tutaj. Zawody można wygrać również pojawiającą się ukleją, opis tutaj. Jeżeli chodzi o warunki łowienia, wszystko zależy od regulacji wód, opadów itp. W latach 2015-2016 można było łowić w gramaturze 1-2g, a następnie nurt był tak silny, że w 2017-do początku 2018r. łowiono dyskami 2-10g. A teraz, czyli jesień 2018r. można łowić spławikami 0,5-1,5g.
W sezonie ciężko łowić ze względu na bogatą roślinność w kanale. W przypadku gdy woda płynie bardzo słabo, miejscowi wędkarze robią sobie stanowiska, wycinając tzw. miejscówki. Wówczas trafiają się piękne okazy linów, karasi czy leszczy. W tym sezonie trafiały się również przyzwoite karpie czy amury.
Tej jesieni kanał obdarzył nas pięknymi rybami, łowiliśmy piękne leszcze, karasie czy liny.
W kanale często zmienia się poziom wody, ryby lepiej reagują gdy przez kilka dni poziom jest stabilny. Zdarzają się również sytuacje gdzie z dnia na dzień podnosi się poziom wody a ryby reagują świetnie, możliwe, że jest to związane z napłynięciem ryb z wodą….???
Jednocześnie uważam, że kanał jest „nieobliczalny”, ryby raz się pojawiają, a raz złowienie kilku płotek to wyzwanie. Od czego to jest zależne????….mam już kilka wniosków, ale do potwierdzenia potrzebne będzie jeszcze trochę czas i myślę, że jeszcze trochę wody w kanale upłynie. 🙂 🙂 🙂
Kanał staje się na tyle interesujący, że z roku na rok odbywa się tam coraz więcej imprez wędkarskich i mamy coraz większą grupę osób które doceniają rybostan i walory techniczne tego łowiska, a co najważniejsze, jeszcze większą grupę ceniącą sobie rekreację i wypoczynek na świeżym powietrzu. C&R
Więcej wpisów o Kościańskim Kanale Obry poniżej:
GP Chemik Kościan – Kanał Obry w Kościanie
OLS PUCHAR ZIMY – Rewelacyjne wyniki na Obrze w Kościanie
Kanał Obry – relacja Szymon Piskorz
Zimowa Płoć – Kanał Obry w Kościanie + Film Tomka Horemskiego
Jesienne płocie – zestaw typu Stick Float
Kanał Obry w Kościanie – czas na korekty
Kanał Obry w Kościanie – szybki wypad
Kanał Obry w Kościanie – trening tyczką
Mistrzostwa Powiatu Kościańskiego – Kanał Obry
Parada rekordów – Amur z Obry
Sposób na płoć – deszczowa jesień
VI kolejka ligi Kościańskiej – zabawa do samego końca
Kanał Obry w Kościanie – magiczne miejsce
Kanał Obry w Kościanie – Trening
III Zawody Ligi Kościańskiej – upał zwyciężył
III GP Kanał Obry – tylko drobnica
Czy w tej Obrze są ryby?
Jak takie ryby to nie ma sie co dziwic ze chetnych coraz wiecej
Super wpis Dominik, i piękna promocja naszego Kościana
Sezon jeszcze trwa więc jeszcze do Was podjadę. Słyszałem, że dla Ciebie już po sezonie, wracaj do zdrowia i widzimy się nad wodą!!!
Damian. Z
Super opis…BRAWO!!!!
Super opis, super fotki no i rewelacyjna promocja Kościana, Obry i wędkarstwa.
Ładnie połowione 🙂
Świetny artykuł!!!
Bardzo ciekawy wpis. Widać na niektórych zdjęciach, że bardzo popularny wśród wędkarzy jest ten kanał? czy to efekt Twoich relacji i połowów?