Zawody w Krzywiniu
Po przerwie zimowej nadszedł czas na wznowienie zmagań wędkarskich. Pierwsze zawody z cyklu GP koła Chemik Kościan odbyły się 16.03.2024r. w Krzywiniu. Łowisko jest mi bardzo dobrze znane, choć przy tegorocznym wysokim stanie wody nie było wiadomo czego można się spodziewać.
Pogoda tego dnia dość wiosenna, jedynym minusem to dość silny wiatr. Ze względu na obawy przed błotem i trudną przeprawą na stanowisko, sprzęt ograniczyłem do minimum. Postawiłem na łowienie batami 5 i 6m. Zestaw jak do bata finezyjny. Przypon 20cm 0,07mm na haczykach UF20. Spławiki ze względu na sporą głębokość(ok.3m) i silny boczny wiatr to 1,5g i 2,5g.
Mieszanka to glina wiążąca i ziemia torfowa + zanęta Niwa Platinum Płoć i GP. Całość w stosunku 4:1. Z dodatków to konopie prażone i drobne pieczywko fluo. Robactwo to 150 jokersa i garstka parzonej pinki. Mieszanka mocno pracująca.
Na wstępne nęcenie podałem kule w 3 konsystencjach. Pierwsze kule miały szybko rozłożyć się na dnie tworząc dywan. Reszta kul bardziej doklejona i z większą ilością robactwa, miały dłużej stać na dnie i przytrzymać ryby w polu nęcenia. Podałem również kilkanaście ziaren kukurydzy, z nadzieją na bonusy w postaci karpia lub amura.
Po rozpoczęciu wędkowania pierwsze brania po ok. 5 min. Zameldowały się małe płotki i krąpie. W pierwszej godzinie złowiłem ok.60szt. Od drugiej godziny donęcałem małą kulką mieszanki co 5min. Druga godzina podobna jak pierwsza. Niestety po donęceniu ryby na chwilę odskakiwały. Trzecia godzina zmiana taktyki, bardziej tęga mieszanka i cięższy 3gr. zestaw. Donęcanie co 20min po 3-4 kulki. Ryba lepiej reagował i pojawiały się większe płotki i krąpie. W tej godzinie złowiłem ok.80szt.
Nastawiony na dobry połów w 4 godzinie, ryba ku mojemu zdziwieniu praktycznie przestała brać. Próbowałem lżejszego zestawu, łowienia nad dnem itp. Niestety nic nie skutkowało. Ostatnie 30min. po donęceniu serią kulek ryby na nowo odpaliły. W sumie przez całe zawody złowiłem ok. 240 ryb co przełożyło się na wagę 6.570kg i wygraną w całych zawodach.
Gratulacje i jeszcze raz gratulacje.
Ilość złowionych ryb to jakiś kosmos.
Aż strach pomysłeć gdyby każda z tych ryb miała ponad 0,5 kg.
BRAWO, BRAWO, BRAWO
Gratulacje Mistrzu!
Łowiłeś nad dnem czy na styk?
Pięknie opisane. Jaki bacik na leszcze i ogólnie bonusy? Darek