Po miesięcznej przerwie postanowiłem „odkurzyć” tyczkę i trochę powędkować. Pierwsza myśl jaka się pojawiła, to gdzie tu jechać. Obra z niskim stanem wody i zarośnięta, okoliczne jeziora z małą ilością stanowisk i w większości obsadzone wędkarzami z nocki. Po krótkim namyśle wybór padł na Jezierzyce. O 3.30 jestem na łowisku, niestety wszystkie stanowiska zajęte. Jedyne…