Grand Prix Okręgu Poznańskiego – Puchar Dolska 2016
24.04.2016r. nad jeziorem Lubiatówko odbyły się zawody wędkarskie z cyklu Grand Prix Okręgu Poznańskiego. Zawody o Puchar Dolska.
W zawodach wystartowało 60 zawodników z całego Okręgu Poznańskiego.
Najlepszego wyniki tego dnia osiągnęli:
SEKTOR A: 1.Kurasiak Zdzisław Koło Gostyń 6.415, 2.Lach Paweł Milo Swarzędz 6.265, 3.Masterniak Jacek Steriet Rokietnica 5.920
SEKTOR B: 1.Nowicki Wojciech Mosina Miasto 4.170, 2.Franek Tomasz Team Osieczna 4.035, 3.Mocek Dominik Chemik Kościan 4.000
SEKTOR C: 1.Dwornik Jarosław Team Osieczna 5.015, 2.Szymczak Tomasz Orlik Poznań 4.035, 3.Żmudzki Krystian 4.060
Wyniki drużynowe: 1.Team Osieczna 8ptk. 2.Milo Swarzędz 17ptk. 3.WPPZ Luboń 21ptk.
Dokładne wyniki oraz zdjęcia na stronie PZW Dolsk
Pogoda tego dnia była mało przyjemna. Wiał mocny wiatr, momentami padał grad i śnieg. Temperatura dość niska, kilka stopni powyżej zera.
Wylosowałem sektor B, na stanowisko miałem bardzo blisko, gorzej trafili zawodnicy z sektora C, gdzie musieli pokonać znaczną odległość i zmagać się z zimnym wiatrem. Jezioro Lubiatówko to typowe płociowe łowisko, trafiają się bonusy w postaci lina, karasia czy karpia.
Większość zawodników lokowało swoje stanowiska w wodzie w celu łatwiejszego dostępu do ryb i swobodnego wędkowania. Stanowiska zróżnicowane, pojawiają się mocne spady oraz podwodne łąki.
Miejsce gdzie wędkowałem miało głębokość ok. 1,5m, dno zróżnicowane o dużych nierównościach. Bardzo skuteczne na tym jeziorze są baty, dlatego ustawiłem się pod tą metodę.
Używałem bata 6m, dość ciężkiego(ze względu na mocny wiatr zrezygnowałem z delikatnych a zarazem szybszych batów) Zestaw zastosowałem następujący: spławik typu kropla 1,5g, haczyk 20, przypon 0,08mm. Zrezygnowałem z lżejszych zestawów ze względu na mocny wiatr.
Nie miałem możliwości jak większość zawodników potrenować przed samymi zawodami, dlatego ważne były dla mnie informacje pozyskiwane od innych zawodników 🙂 Łowiono na treningach dużo płoci, pojawiały się również leszczyki.
Mieszankę skomponowałem w 2 wariantach. Na płoć zastosowałem mieszankę pracującą, zanęta płociowa o drobnej frakcji oraz glina wiążąca wymieszana z Ziemią Bełchatowską. Zanęta niedomoczona a glina lekko przemoczona.
Pod leszczyki ziemia Bełchatowska z gliną wiążąca w różnych konsystencjach, doklejone bentonitem. Im bardziej doklejone kule tym więcej jokersa i pinki.
Z dodatków do mieszanki na płoć dodałem dużą ilość konopi prażonych i trochę anyżu. Przynęta to pinka i ochotka haczykowa.
Zawody rozpoczęliśmy o 9.30, brania były od samego początku. Łowiłem wyłącznie płotki, brania były bardzo delikatne, musiałem uważnie obserwować spławik. Przy zestawie ustawionym na opad, odławiałem drobne plotki. Gdy zestaw ustawiłem tak aby haczyk szybko opadł na dno, łowiłem znacznie większe ryby.
Ze względu na mocno wiejący wiatr moje wędkowanie nie było precyzyjne. Od osób obserwujących zawody dowiedziałem się, że zawodnicy z sąsiednich stanowisk łowią karasie…a ja ciągle płotki 🙂
Uznałem, że jeszcze brakuje mi doświadczenia i łowiłem na totalnym luzie. Przy ważeniu okazało się, że sektor przegrałem o 170gr. a 2 miejsce o 35g. Karasia w sektorze złowiono tylko jednego 🙂
Utwierdziłem się w przekonaniu, że w trakcie zawodów trzeba się skupić na swoim łowieniu i nie słuchać wszystkiego co ludzie mówią 🙂
W sektorze zająłem 3 miejsce z wagą 4kg. Jak na debiut w takiej imprezie i z takimi zawodnikami, jest to dla mnie świetny rezultat. Jestem również zadowolony z przygotowanej mieszanki, przez całe zawody utrzymywałem płocie w łowisku.
Zabrakło trochę koncentracji. Mogłem zastosować również cięższe zestawy niż 1,5g, szybciej docierały by do dna, i możliwe, że szybciej łowił bym ryby.
Zawody zorganizowane były jak na rangę mistrzowską przystało.
no gratuluję, rodzi nam się gwiazda 🙂