Rzeczna nauka
Czasu na ryby w tym roku bardo mało, a tym bardziej na pisanie artykułów. Sezon z wiadomych przyczyn krótki. Obostrzenia i tematy prywatne znacząco wpłynęły na mniejszą częstotliwość wyjazdów wędkarskich. Jak tylko była możliwość, starałem się zbierać doświadczenie w łowieniu na rzekach. Łowienie w rzekach ma ten specyficzny klimat, nigdy tak na prawdę nie wiemy co nas zastanie, jakie ryby złowimy, czy w ogóle coś złowimy 🙂
Poprzedni sezon to głównie wyjazdy nad Odrę. Ten sezon to zdecydowanie Warta.
Dzięki uprzejmości kolegów miałem możliwość poznać kilka „Warciańskich” miejscówek np. w pobliżu Mosiny czy Śremu.
Mieszankę na rzekę już dłuższy czas tworzę w bardzo podobny sposób. Nie jest tajemnicą, że stosuję w większości przypadków zanęty i gliny firmy NIWA.
W tym roku sprawdziłem w mieszankach zanęty serii EXTREME I NATURE.
Każdy wyjazd to praktycznie inne warunki i inne łowienie. Coś co
sprawdziło się dwa tygodnie wcześniej, niekoniecznie zdawało egzamin następnym razem. W większości przypadków podstawą mieszanek była glina NIWA Rzeczna.
W zależności jaki był uciąg dodawałem glinę wiążącą. Zanęty tak jak wspomniałem, testowałem różne.
Sposób łowienia też wymagał ciągłego dostosowywania się do sytuacji. Raz ryba reagowała na lekki zestaw na szybkim uciągu a następnym razem było odwrotnie.
Spotkałem się z sytuacją gdzie na uciągu ok. 15-20g ciężkim zestawem łowiłem krąpie, a w momencie gdy zmieniłem zestaw na 6-8g przy bardzo szybkiej przepływance łowiłem leszcze.
Zdarzało się, że ryba źle reagowała na donęcanie z kubka, a innym razem plusk kulki rzuconej z ręki pobudzał je do żerowania.
Robactwo też odgrywało dużą rolę. Nastawiając się na leszcze z kasterem i grubym robakiem odławiałem klenie i krąpie. Dodając jokersa do gliny wchodziły leszcze.

Tak jak napisałem powyżej, łowienie na rzece jest nieprzewidywalne. Rzeka to temat rzeka i w najbliższych latach spróbuję poszerzać wiedzę na ten temat.

No i w końcu coś się pojawiło 🙂 Jak zawsze profeska
Piękne rybki, aż chce się jechać
Ło matko, ale kabany 🙂 Gratuluję!
Od tego Pana można i trzeba się uczyć. Ogromna wiedza, doświadczenie no i spokój tegoo Wędkarza
Podziwiam i gratuluję.